Autor Wiadomość
Sasek
PostWysłany: Pon 15:54, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Chłopak nagle wstał i otworzył oczy. Wiedział że nadszedł czas nie patrząc za okno. Zarzucił na siebie płaszcz i sakkat a potym założył plecak.
Po raz ostatni rozejrzał się po pokoju. Coś przykuło jego uwage. Podszedł do półki ze zdjęciami i zdjoł z niej stary album...

-Jeszcze to...- powiedział kikuchi patrząc jak zaczarowany w wolumin...

Chłopak wyskoczył przez okno...

Arrow Brama Wioski
Sasek
PostWysłany: Pon 12:47, 18 Wrz 2006    Temat postu:

Arrow Lasy konohy

Kikuchi wśliznoł się do swojego pokoju. Drzwi za sobą zamknoł na klucz. Bez wachania podszedł do szafy i wyjoł z niej wielki podróżny plecak oraz parę najpotrzebniejszych ubrań. Spakował je do plecaka. Po tym wrzucił tyle equipunku shinobi ile zdołał.

-Racje żywnościowe na parę dni ukradnę w nocy z kuchni.

Chłopak przypomniał sobie o apteczce pierwszej pomocy oraz o pary zwojach i książkach. Zabrał również parę pergaminów, pióro i atrament...
Po 20 minutach plecak oraz jego strój podróżny (płaszcz przeciwdeszczowy i słomiany kapelusz) były gotowe...

-Teraz pozostaje mi czekać tylko na wieczór. Kikuchi w mroku pokoju pogrążył się w medytacji...
Sasek
PostWysłany: Sob 1:11, 15 Lip 2006    Temat postu:

Arrow Brama Wioski

Kikuchi wszedł do swojego pokoju po czym zdjoł z siebie kimono oraz podkoszulke które ułożył na krześle a sam rzucił się z impetem na łóżko.
- Och, ale jestem zmęczony westchnoł chłopak po czym odwrócił się na plecy a wzrok utkwił w syficie.
- Jutro kolejna, już druga, misja jaką będzie mi dane odbyć z moją grupą... pomyślał Kikuchi po czym zmarszczył czoło...
- Saton na boga, gdzie jesteś?
Kikuchi zeszkoczył z łóżka i wyszedł na taras. Jego uwagę przykuł Genshi , jego młodszy brat który na dworze uczył się rzucać shurikenami. Robił to jednak bardzo niezręcznie i co chwila się kaleczył...
-Jego upór chyba nie zna granic... - pomyślał Kikuchi po czym podszedł do brata... Ucieszył się bo on w jego wieku taki sam. Uparty, wesoły, miły ... Nadal by był gdyby nie ...
Kikuchiego nawiedził obraz z jego snu. Chłopak się zachwiał i byłby upadł gdyby nie oparł się o drzewo.. Nogi miał jak z galarety a czoło momentalnie oblało się potem...
-To tylko sen - powtarzał sobie, Tylko sen ...
Po kilku głębszych oddechach uspokoił się, podszedł do braciszka i kiedy uklęknoł obok niego, przemówił:
-Źle trzymasz shurikena dlatego co chwile się zacinasz jego ostrzem.
Genshi momentalnie się obrócił. Nie wiedział jak długo brat go obserwował ale w tym momencie nie obchodziło go to tak bardzo. Zadał mu natomiast pytanie które nurtowało go najbardziej.
-Pokarzesz mi jak się rzuca gwiazdką?
Kikuchi uśmiechnoł się po czym wyciągnoł ręke i zmierzwił bratu włosy.
-Oczywiście rzekł Kikuchi po czym się uśmiechnoł...

Godzine później wszedł spowrotem do swojego pokoju. Było mu słabo. Podszedł do łazienki i wykąpał się. Gdy z niej wyszedł położył się na łóżku lecz nie zasnoł odrazu. Bał się że znów będzie miał ten sen... A rano gdy się przebudzi nie będzie pamiętał chwil jakie spędził z koleżanką z drużyny... Dobry humor z niego wyparuje i jedyne co będzie mu zawracało głowe to potwór ze snu ...

...Nie mylił się...
Sasek
PostWysłany: Wto 18:23, 07 Lut 2006    Temat postu:

Kikuchi przebudził się. Był cały zlany potem. Od kiedy został geninem, noc w noc snią mu się koszmary.
Chłopak rozejrzał się po swojej sypialni po czym odetchnoł z ulgą.
- A więc to był znowu ten sen.
Hyuuga poszedł się umyć po czym się ubrał i zszedł na śniadanie. przy stole była już cała rodzina.
- Dzień dobry ojcze, matko, dziadku, babciu, wuju, ciociu. Cześć Genshi... po ostatnich dwóch słowach podszedł do młodszego braciszka i uścikał go mocno na dzień dobry.
Eikichi usiadł przy stole na miejscu mu przynależnym i zabrał się za śniadanie...

Po skończonym śniadaniu ojciec przemowił do chłopaka.
- Mam dla cioebie wiadkomość Kikuchi i to nie od byle kogo. W nocy spotkałem się z samym czwartym hokage który prosił mnie żebym przkazał ci następującą informację:
"Tuż przed południem masz się udać na ulice konoha. Twoim zadaniem jest odnaleść dwójkę świeżo upieczonych geninów, Riko Uchiha i Satona Nare po czym we trójkę macie stawić się na górze Hokage o godzinie 9 wieczorem"
- Czy wielmożny powiedział coś jeszcze?
zapytał zaciekawiony Kikuchi. Po raz pierwszy dostał misję od samego Hokage...
- Nie Kikuchi, to wszytko. Acha, masz zabrać cały swój ekwipunek shinobi.
- Dobrze ojcze, pójde już wykonać odpowiednie przygotowania do tego zadania ...


Eikichi udał się do sypialni i zaczoł się szykować. Gdy zegar wybił 11 przed południem, chłopak wyszedł z domu

Arrow Ulice Konohy
Sasek
PostWysłany: Wto 17:59, 07 Lut 2006    Temat postu: klan Hyuuga

Jest to cześć wioski kierowana przez głowę rodu hyuuga - Ichiziro Hyuuge. Dzielnica ta zbudowana jest wielu domów rodzinnych. Każdy naleźy do jakiegoś szczebla rodziny Hyuuga. W największym ze wszytkich domów mieszka sam Ichiziro wraz ze swoim sławnym na całą wioskę synem - Kikuchim.

Powered by phpBB Theme ACID Š 2003 par HEDONISM
© 2001 - 2005 phpBB Group