Welcome To Naruto Rpg

Sasek

Jest to miejsce w którym dzieci szkoli się początkujących ninja. W budynku wyróżniamy :

Część główna:
- Pokój nauczycielski
- Stołówka
- Gabinet Medyczny

Wschodnie skrzydło
-klasa dla początkujących
-klasa I roku
-klasa II roku

Zachodnie skrzydło
-klasa III roku
-klasa IV roku
-klasa kończących akademie

Sasek

Było gorące popołudnie. Zbliżał się lipiec. Wielu shinobi ukończyło pomyślnie egzamin na stopień genina. Jednym z nich była Rika Uchiha, pociągająca młoda członkini najsilniejszego rodu Konohy. To właśnie od niej zaczyna się historia tego co się działo 3 lata przed kyuubim.

Rika wyszła z akdemii na dziedziniec szkoły. Otarła spocone czoło. Było naprawdę gorące popołudnie. Właśnie oddała kartę rejestru ninja. Od tej pory jest shinobim o stopniu genina. Czekala na tę chwile od kiedy rozpoczęła nauke w akademii. Była z siebie bardzo dumna.

Rika

Dziewczyna uśmiechneła się i ruszyła podskując jak małe dziecko w stronę wyjścia. Już miała otworzyć drziw gdy wpadł na nią...

Sasek

Gdy Rika otwiorzyła drzwi by wyjść przez nie z Akadmii, została potrącona przez jakiegoś chłopaka który akurat wbiegał do akademii. Był napewno od niej o parę lat starszy. Miał szare włosy. Nosił czarny kombinezon z elemantami białej zbroi coś w stulu zbroi ANBU. Na plecach miał miecz.
Przebiegł koło Riki tak szybko że nie przyjrzała mu się lepiej...

Rika

Rika spojrzała oburzona za chłopakiem.
- Mogłeś przynajmniej przeprosić!!! Jeez co za ludzie...- Rika stała czały czas z lekko zirytowana miną, przy drzwiach patrząc na plecy oddalającego się chłopaka. Po dłuższej chwili ciekawość zwycię rzyła i Rika ruszyła za chłopakiem.

Sasek

Choć Rika biegła najszybciej jak się dało po chiwli straciła chłopaka z oczu gdy ten wbiegł na jakąś klatkę schodową. Gdy Rika dobiegła do tych schodów jego już nie było. Nie było też słychać żadnych odgłosów biegnącej osoby. Zastanawiała się kim mógł być ten przystojny młodzieniec xD
Rika mogła przysiąc że już go nie raz widziała.

Rika

Rika rozejrzała się zirytowana.
- Gdzie on zniknął?- Dziewczyna ruszyła w górę schodów.- Ciekawe co to za koleś...

Sasek

Gdy dziewczyna weszła na wyższe piętro, z korytarza obok wybiegł tajemniczy chłopak który poraz kolejny potrącił Rikę. Ty razem nie obyło się bez upadku. Rika upadła na 4 litery a młodzieniec zleciał ze schodów. Jednkaże podniósł się po chiwli i zbiegł niżej. Rika domyśliła się dlaczego ten chłopak tak biega w tą i spowrotem. Otóż chwilę później z korytarza wybiegł kolejny chłopak. Był również starszy od Riki. Ubrany był w kamizelkę podobną do kamizelek noszonych przez chuninów. Na głowie miał czarną bandanę a na plecach miecz. Rika widziała go tylko przez chiwilę bowiem chłopak ten potknoł się o młodą dziewczynę i zleciał ze schodów jak pierwszy chłopak przed chwilą. Rika poobijana siedziała na podłodze z głupią miną. Patrzyla się na chłopaka który sturlał się na półpiętro, i przygrzmocił głową w kaloryfer ( xD ). Po chwili wstał i rzucił się w pogoń krzycząc Hatake, poćwiartuje cię !!!

Rika

Rika patrzyła oniemiała na całą sytułacjie po chwili podniosła sie.
- To bolało!!! Kurde to że są starsi nie znaczy że muszą odrazu muszą młodszych taranować... Durnie!!! - Oharu zeszła do cholu i rozgladała się za chłopakami.- Ehhhh... Przeprosić by mogli przynajmniej... Wrrrr...Oharu usiadła sobie na ławce w cholu akademi majac nadzieje ze jeszcze bedzie miała okazjie dorwać tych kolesi kturzy tak ją załatwili.

Sasek

Gdy Rika lizała rany po tylu stłuczkach, usłyszała jak sprzed akademii dobiegają odgłosy walki. Prawdopodobnie chłopcy się spotkali i nie obeszło się bez konfrontacji...