Welcome To Naruto Rpg

Saton

Saton patrząc na Kikuchiego zaczął myśleć. Co się stało z jego oczami. To pewnie jakaś technika albo bloodline. Ciekawe co dzięki temu może zrobić. Zresztą zaraz się zapewne dowiem. Saton po namyśle rzucił kunaia w strone Hyzia tuż pod nogi. To samo zrobił Zyzio, o co chodziło Satonowi. Chciał skłucić Hyzia i Zyzia, przy czym dać okazje młodemu Hyuudze do ataku.

Rika

Rika obserowała sytułacjie. Dziewczyna miała już w reku kunaia ale postanowiła że da się wykazać reszcie.

Sasek

- Zabieraj kumpli i zjeżdzaj stąd !!! - krzyknoł Kikuchi. Jeżeli tego nie zrobisz, zabiję cię !!!

Hyzio, po chwili namysłu zeskoczył na ziemię. Złapał Dyzia za kurtkę po czym podszedł do Zyzia.

- Satonie uwolnij go ze swojej techniki ! - Kikuchi krzyknoł do Satona,który zerwał pieczęć a technika prysła. Hyzio, Dyzio i Zyzio spojrzeli się na grupę 1 po czym Hyzio rzekł:

- Jeszcze się spotkamy !!!!

- Nie wątpię Odpowiedział Kikuchi

Trójka Shinobi skoczyła na dach po czym zaczęli się oddalać. Między członkami grupy pierwszej panowała cisza.

koniec akcji

Saton

Pfff. Co oni od was chcieli. A zresztą co to mnie obchodzi. Ja ide spowrotem się położyć. Dobranoc wam. Powiedział i ruszył w strone swojego pokoju, po drodze myśląc. Jaka szkoda, miałem nadzieje że dowiem się o co chodzi z jego oczami, ale trudno skoro jestem z nim w grupie to napewno kiedyś się dowiem. Saton wszedł do swojego pokoju, położył się na łóżku i zasnął.

Klan Nara

Sasek

Riki bez słowa oddaliła sie w stronę domu ... Myślała o tym co powiedział Kikuchi " Jeżeli tego nie zrobisz, zabiję cię " Czy on naprawdę mógłby zabić?

Klan Uchiha

Dom

Pokój

łóżko XD

Sasek

Gdy Saton i Riki oddalali się w stronę domu, Kikichi stał nadal w miejscu. Nie zauważył tego że towarzysze odeszli do domów. Coś się działo niepokojącego w jego głowie... Stał tak jeszcze bardzo długo ...

Sasek

Kikuchi szedł ulicą w stronę terenu klanu hyuuga ... Rozmyślał o tym co się stało...

Krótki post ale nie chce mi się dzisiaj pisać

Rika

Nagle droge zastapiła mu Rika.
- Wracamy do senseia... Mamy misjie do wykonania...- Rika spojrzała na cały czas lekko krwawiącą warge chłopaka.- Nic ci nie jest?

Sasek

- Mam gdzieś tego (niby)sensei'a, Was oraz misję jaką musimy wykonać ... Odczep się

Kikuchi minoł dziewczynę i szedł dalej jakby nikt mu nie przeszkodził. Co więcej zaczął sobie podgwizdywać ...

Rika

Rika patrzyła z otwartymi ustami za chłopakiem. Dziewczyna zacisneła pięści i podbiegła do chłopaka papiąc go za ramie i pociągneła do tyłu tak żże chłopak się o mało nie wywalił. Dziewczyna spojrzała mu w twarz a w jej oczach było widać gniew.
- Po pierwsze... Sensei dał mi rozkaz żebym cię sprowadziła spowrotem i mam zamiar ten rozkaz wykonać!!! Po drugie nie strzelaj fochów Hyuuga bo za to co powiedziałeś tez mam ci ochote przyłożyć!!! A po trzecie, jesli tak bardzo ci nie pasuje że jesteś w naszej grupie to zażalenia prosze składać do Yodaime!!!